Lublin ma duże, ale niewykorzystywane możliwości wpływu na polską politykę. Największe miasto na wschód od Wisły, znane wyższe uczelnie, duży odsetek studentów i pracowników naukowych wśród mieszkańców miasta, większościowy, patriotyczny elektorat oraz wspaniałe tradycje niepodległościowe. To na lubelskiej ziemi najdłużej stawiano opór sowieciarzom – ostatni żołnierz Wolnej Polski „Lalek” zginął w 1963 roku trzydzieści kilometrów od Lublina. Cóż z tego, jeśli na niwie politycznej jedynym znanym aktorem z naszego terenu jest indywiduum ze sztucznym penisem!
Ogromną winę ponosi za to człowiek, którego łaskawy Bóg zabrał już z tego świata, a którego nazwanie nawet po śmierci „łajdakiem i kłamcą” postawiło na baczność wobec Czerskiej całą lubelską elitkę z rektorem KUL-u na czele. Nie da się jednak wszystkiego wyjaśnić rolą tego nieszczęśnika.
Lubelskie środowiska patriotyczne są rachityczne i rozbite. Nawet wstrząs narodowy spowodowany katastrofą nad Smoleńskiem nie doprowadził w Lublinie do radykalnej zmiany sytuacji. Jedynie Klub Gazety Polskiej prowadzony przez Tomasza Sonntaga wspierany także przez środowisko „idź POD PRĄD” po części ratuje sytuację organizując patriotów do upamiętniania kolejnych smoleńskich miesięcznic czy innych cyklicznych spotkań. Z racji tego wielu z nas miało poważny problem z nadchodzącymi wyborami. Oczywiste jest, że trzeba zagłosować na PiS jako na jedyną siłę mającą obecnie duże szanse na odsuniecie od władzy sił niszczących Polskę na wszystkich płaszczyznach. Kto jednak na liście PiS daje szansę na wyjście z obecnej stagnacji?
Z pomocą przyszło nam sprawdzone w boju CBA kierowane przez Mariusza Kamińskiego. Jego współpracownicy zasilają struktury PiS w kilku okręgach. To ludzie odporni na pokusy władzy, sprawdzeni w bezinteresownej i niebezpiecznej walce o polskie sprawy, a przede wszystkim skuteczni i zorganizowani. Jedyna obawa, jaką miałem wobec lubelskiego przedstawiciela drużyny Mariusza Kamińskiego, prof. Piotra Pogonowskiego, to perspektywa powrotu do CBA lub brak zainteresowania Lubelszczyzną na rzecz rozgrywek warszawskich. Prof. Pogonowski dał jednak słowo, że zamierza na poważnie zaangażować się w lubelskie sprawy i być „dobrym duchem” jednoczącym i rewitalizującym nasze środowisko patriotyczne. Zapraszam do wysłuchania go:
Min. Mariusz Kamiński popiera prof. Piotra Pogonowskiego
Prof. Piotr Pogonowski - przyszłość młodych Polaków
Obszerny wywiad z prof. Piotrem Pogonowskim w najnowszym numerze "idź POD PRĄD". Tu lista punktów sprzedaży RUCH i Empik (cena 3 zł). W razie trudności z kupnem, oferujemy prenumeratę – knp@knp.lublin.pl
Komentarze