Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
823
BLOG

STRZYŻENIE WYKSZTAŁCIUCHÓW

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Gospodarka Obserwuj notkę 11

Polacy mają w sobie duży potencjał przedsiębiorczości. Nawet za komuny udawała się pewna akumulacja kapitału w prywatnych rękach. Bogacili się rolnicy, badylarze, drobni kupcy, rzemieślnicy i "międzynarodowi spekulanci". III RP powstała między innymi po to, by cofnąć ten proces.

Kapitał miał pozostać w rękach klasy pracującej, a dokładniej w rękach partii – zgodnie z marksistowską zasadą, że "w socjalizmie klasa robotnicza to szampan kawiorem zakąsza, ale ustami swoich przedstawicieli". Główną więc troską okrągłego stołu było zapewnienie właściwego ładu ekonomicznego. Tow. Kiszczak obsadził właściwymi ludźmi zarówno front polityczny, jak i ideologiczny. Odpowiednie autorytety zajęły miejsca w mediach i na ambonach – a partyjni towarzysze w bankach, spółkach i na froncie "prywatyzacji". Złośliwi nazwali ten proces uwłaszczeniem nomenklatury. Za utrzymywanie w ryzach religijnego polactwa kościół dostał działkę w postaci uprzywilejowanej reprywatyzacji i prawie nieograniczonego dostępu do budżetu i przeróżnych funduszy – także unijnych.

Rozdrapanie mienia państwowego nie zaspokoiło ambicji partii – trzeba było zlikwidować niezależną konkurencję. Tu na odpowiednim froncie postawiono "profesora", który długo "nie mógł odejść", a teraz znowu straszy po TVN-ach. Załatwił chłopów skokowym podwyższeniem oprocentowania kredytów hojnie rozdawanych za późnego PRL-u, a potem wyprowadził z Polski miliardy dolarów za pomocą szwindlu ze stałym kursem banknotów z nadrukiem "IN GOD WE TRUST". Wejście do UE i zamknięcie wschodniej granicy doprowadziło do bankructwa większość "small biznesu".

Na bazie zachodnich korporacji swobodnie kolonizujących Polskę wyłoniła się klasa wykształciuchów – młodych, wykształconych, z dużych miast i ze sporą kasą. Wszystko w tym opisie jest blagą. To raczej podstarzałe lowelasy i rozwódki, których "magisterska" wiedza nie wystarczyłaby do zdania przedwojennej małej matury – nie mówiąc już o jakimkolwiek zdrowym rozsądku potrzebnym do samodzielnego rozumienia świata. Oni rozumieją tylko przekaz TVN-u i prostsze seriale, ale uważają się za elytę. Z dużymi miastami zwykle pierwszy kontakt mieli dopiero po maturze, a z dużą kasą – no właśnie, jak jest? Zarobki mają nawet całkiem spore jak na warunki bantustanu, ale czerpiąc wzorce z telenoweli, muszą mieć wszystko od razu i z najwyższej półki. Czymś przecież trzeba karmić swoją próżność i apetyty. Nic dziwnego, że pomimo biedy Polska przoduje w sprzedaży eleganckich fur. Jest jedynie mały, na razie prawie niezauważalny problem – TO WSZYSTKO NA KREDYT!!!

Dopóki władza udawała, że radzi sobie z kryzysem, dopóty obsługa długów była stosunkowo nieuciążliwa. Wykształciuchy wiernie wspierały partię w przełomowych chwilach roku 2007 i 2010. Ale pieniądze rządowi się skończyły. Inflacja już startuje do pełnego rozwinięcia skrzydeł. Rozpoczął się sezon na wykształciuchów – ileż to pięknych bankructw zobaczymy w najbliższych miesiącach. Ile fur i willi pójdzie pod młotek...

Paweł Chojecki

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka