Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
1388
BLOG

CAŁA POLSKA SIĘ CIESZY...

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Polityka Obserwuj notkę 29

Przy wtórze mediów cała Polska cieszy się, że dokopano sklepom z dopalaczami.Dodam, że nie cała Polska,tylko ta, która bezmyślnie ogląda TVN i inne stacje telewizyjne. Bo gdyby tylko zastanowić się głębiej nad tym, co dzieje się  ze sklepami z dopalaczami, trzeba by się mocno zafrasować  nad stanem naszego państwa.

Nie chcę wypowiadać się w sprawie używania dopalaczy. Uważam, że tak jak w przypadku wódki, papierosów albo narkotyków, każdy dorosły człowiek powinien sam decydować, czy się chce czymś otruć, czymś obudzić, rozerwać itd., bo to jest jego prywatna sprawa.  Nie z tego powodu uważam, że dzieje się coś bardzo złego i to przy aplauzie tak zwanej „gawiedzi”. Nie chcę też wkraczać w temat, że zapewne za walką z dopalaczami stoją mafie narkotykowe, ponieważ w ich interesie jest likwidowanie tzw. „legalnej konkurencjii”. Im bardziej policja, czyli państwo będzie angażowało się w zwalczanie nielegalnych używek, typu  narkotyki czy alkohol, tym bardziej mafia będzie się bogaciła. Gdy coś jest legalne, cena spada i nie można na tym zarobić aż tylu pieniędzy. Gdy coś jest nielegalne, cena rośnie. Ludzie uczciwi nie zajmują się handlem rzeczami nielegalnymi, a świat przestępczy przejmuje kontrolę nad tą częścią rynku, bogaci się niezmiernie, korumpuje polityków itd. Każdy, kto oglądał filmy dotyczące gangów w czasie prohibicji, wie doskonale, jak to działa.

Walka z dopalaczami tak naprawdę służy mafiom narkotykowym. Inaczej mówiąc, nie ma żadnego prawa, które by zabraniało właścicielom sklepów z dopalaczami sprzedawania swoich towarów, a państwo, nie mogąc ich zniszczyć legalnie (za pomocą ustawy czy dekretu),wysyła na nich przeróżne niemające związku z prawem  kontrole: budowlane, sanitarne czy kieruje przeciw nim jakieś bezprawne działania policji, która zamyka sklepy i „aresztuje” towar. Choć nie ma zakazu prowadzenia takich sklepów, państwo działa w myśl zakazu, który być może kiedyś będzie obowiązywał. Wszyscy się cieszą,  ponieważ wmawia się ludziom, że to dla dobra społeczeństwa, żeby nie było kolejnych ofiar, żeby dzieci nie były narażane na śmierć. A przecież jeśli mogą coś kupić w sklepie z dopalaczami, to równie dobrze mogą u dilera, na dyskotece, w szkole  kupić sobie dowolną śmiercionośną używkę. Nie czarujmy się. Zamknięcie sklepu z dopalaczami nie zamknie młodzieży drogi do narkotyków i innych używek.

Ale spróbujmy spojrzeć na to z innej strony. Jeśli państwo może w majestacie prawa, „legalnie” niszczyć firmy, które tego prawa nie łamią, nasyłać na nie kontrole, używać organów ścigania, by działały na podstawie jakichś przyszłych, hipotetycznych praw, to czy nie może zastosować tej machiny także do innych obszarów działalności? Wyobraźmy sobie jakiegoś przedsiębiorcę, który naraził się władzy państwowej, ponieważ na przykład popiera opozycję albo angażuje się w jakieś działania krytykujące rząd. Ta władza, która niszczy dziś za pomocą pozaprawnych metod sklepy z dopalaczami, może przecież tak samo niszczyć swoich przeciwników politycznych.  Jeden biznesmen z dojściem do władzy może niszczyć swoją konkurencję! I w tym momencie nie mamy państwa prawa tylko jakąś republikę bananową. To, co widzimy dzisiaj w telewizji , że niszczy się sklepy z dopalaczami, nasyłając na nie przeróżne kontrole, jest dowodem, jaką wielką i patologiczną władzę posiada nasze państwo! Jaką władzę daliśmy w ręce półmilionowej rzeszy urzędników pochodzących z wyboru , którzy teraz każdą próbę nieposłuszeństwa mogą spacyfikować za pomocą metod administracyjnych! Dzisiaj rzucili się na dopalacze, ale tak samo kiedyś rzucili się na pana Kluskę i go zniszczyli, kiedy nie chciał być uległy władzy. Dzisiaj każdy potencjalny przedsiębiorza, który nie jest spolegliwy wobec władzy, jest dokładnie tak zagrożony, jak sklepy z dopalaczami! Można go zniszczyć za pomocą legalnych metod, można powiedzieć , w majestacie prawa, nasyłając na niego kontrole i nękając go przeróżnymi administracyjnymi przykrościami!

Czy rzeczywiście w takim państwie chcemy żyć? Czy rzeczywiście ślepi jesteśmy na to, że dzisiaj kogoś kopią, a jutro mogą tak samo bezkarnie kopnąć nas? Dlatego zachęcam do refleksji, szczególnie chsześcijan, którzy naiwnie myślą, że to dobrze, kiedy państwo walczy z narkotykami czy z dopalaczami. Jeśli państwo ma taką władzę, to jest możliwe, że użyje jej nie tylko w dobrej sprawie, ale także w złej, także po to, by chronić swoje polityczne interesy, by niszczyć przeciwników, by ograniczać wolność, jeszcze bardziej podporządkowywać sobie obywaleli i zastraszać społeczeństwo. A później dziwimy się, że w Polsce nie ma społeczeństwa obywatelskiego... 

Paweł Chojecki

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka