Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
1479
BLOG

NĘKANIE GRZEGORZA BRAUNA MAJESTATEM

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Polityka Obserwuj notkę 21

„Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym…” – ten bajer znamy z samego początku najwyższego aktu prawnego naszego PRL-u BIS. Okazuje się jednak w praktyce, że Majestat Prawa służy często tym samym celom, co policyjna pała czy przymusowa psychuszka za komuny.

Za przykład niech posłuży historia Grzegorza Brauna, który właśnie został skazany na grzywnę w wysokości 3200 zł za „stosowanie przemocy wobec policjanta na służbie, celem wymuszenia zaprzestania czynności służbowej, wskutek czego wykręcony kciuk lewej dłoni bolał funkcjonariusza przez ponad tydzień (co stanowi "średnie uszkodzenie ciała") oraz znieważenie tegoż policjanta słowem "bandyta" (wg reżysera bynajmniej nie nazwał policjanta "bandytą", ale stwierdził, że ten zachował się względem niego "jak bandyta" – trudno orzec, czy Wysoki Sąd uznał,  że tak nie było, czy też – że na jedno wychodzi...).”

Nie będę komentował skandalicznie niskiego wyroku sądu za tak poważne przestępstwa. Zwrócę tylko uwagę na kilka  aspektów procesu.

Otóż sprawa ciągnie się ponad dwa i pół roku, a w czasie ostatnich wakacji Majestat Prawa w żywe oczy naigrywał się ze znanego opozycjonisty III PR. Na przedwakacyjnym posiedzeniu Majestat wyznaczył Grzegorzowi Braunowi trzy wakacyjne terminy rozpraw. Nie muszę dodawać, że całe wakacje reżyser miał zmarnowane. Można by to ścierpieć, gdyby te posiedzenia przydały jakiejś nowej wiedzy o sprawie. Niestety Majestat się regularnie rozchorowywał, a Braun stawiając się na trzy kolejne rozprawy, całował przysłowiową klamkę Majestatu. Czy to nie lepsze niż pała, by nauczyć nas ślepego posłuchu wobec władzy?

Paweł Chojecki
 

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka