Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
2128
BLOG

NAUCZANIE DOMOWE - PRZEWODNIK

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Polityka Obserwuj notkę 3

Kilka niezbędnych kroków, jakie należy podjąć, aby można było uczyć swoje dziecko w domu:
Zastanów się, czy jesteś całkowicie pewien swojej decyzji. Edukacja domowa to nie tylko ucieczka od szkoły jako środowiska szkodliwego dla dziecka, ale również podróż w nieznane. Jedno z małżonków będzie musiało całkowicie poświęcić się edukowaniu dziecka, odpowiedzialność za wychowanie spoczywać będzie wyłącznie na rodzinie, a przychylności otoczenia nie ma się co spodziewać.

Napisz podanie do dyrektora szkoły. Ja napisałem mniej więcej takie:

[Wniosek]
Wnosimy o zezwolenie na spełnianie w roku szkolnym 2008/2009 przez naszą córkę [imię i nazwisko], ur. [data urodzenia], obowiązku szkolnego poza szkołą, zgodnie z art. 16 p. 8 ustawy z 7 września 1991 r. ?O systemie oświaty".

[Uzasadnienie]
1. Chcemy zapewnić naszemu dziecku możliwie najlepsze warunki dla jego rozwoju intelektualnego, moralnego i fizycznego.
2. Zgodnie z art. 48 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej mamy prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Edukacja domowa daje nam taką możliwość.
Nadmieniamy, że oboje mamy wyższe wykształcenie: żona jest absolwentką [szkoła] oraz przeszła kurs [nazwa], niżej zaś podpisany mąż jest absolwentem [szkoła] oraz magistrem [kierunek studiów].
Prosimy uprzejmie o pozytywne ustosunkowanie się do naszego wniosku.

Powołanie się na swoje wykształcenie pomaga przełamać ewentualny opór dyrekcji.
Umów się na rozmowę z dyrektorem szkoły okręgowej, do której należy Twoje dziecko, uprzedzając go o temacie rozmowy. Na spotkanie zabierz napisany wniosek.
W trakcie rozmowy z dyrektorem nie krytykuj szkoły, ale podkreślaj zalety domowej edukacji. Wspomnij, że ta forma edukacji jest znana w Polsce od wielu lat i korzysta z niej wiele rodzin. Dodaj, że dysponujesz telefonami do dyrektorów, którzy zgodę na taką formę edukacji już wyrazili, oraz że nie traktujesz odejścia ze szkoły swojego dziecka jako nieodwracalnego ("nie palisz za sobą mostów").
Rozsądny dyrektor na pewno przychyli się do Twojego wniosku, choć nie spodziewaj się entuzjazmu.
Jeśli jednak nie otrzymasz zgody na edukację domową, a dyrektor będzie widocznie nieprzekonywalny, nie krusz niepotrzebnie kopii. Znajdź dyrektora szkoły bardziej przychylnego rodzicom i tam zapisz swoje dziecko. Ponieważ rejonizacja w szkolnictwie już nie obowiązuje, możesz umieścić swoje dziecko w dowolnej placówce.

Z ostatniej chwili

Resort MinEdu zamierza wprowadzić zmiany, które, rzecz niebywała w UE, liberalizują stosunek państwa do edukacji domowej. Według MEN trzeba wyeliminować ryzyko "uznaniowości decyzji dyrektora szkoły" [w udzielaniu zgody na edukację domową - PM]. Zgodnie z nowymi zasadami dyrektor będzie musiał wydać zgodę na edukację domową, jeśli rodzice dostarczą wymagane dokumenty - wniosek o wydanie zezwolenia złożony do 31 maja każdego roku, pozytywną opinię publicznej lub niepublicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, oświadczenie rodziców o "zapewnieniu dziecku warunków umożliwiających realizację podstawy programowej obowiązującej na danym etapie kształcenia" oraz "zobowiązanie rodziców do przystępowania w każdym roku szkolnym przez dziecko (...) do egzaminów klasyfikacyjnych z obowiązkowych zajęć edukacyjnych w danej szkole". Ministerstwo chce, by egzaminy te nie były aż tak dokuczliwe jak obecnie, przy okazji "zmniejszając częstotliwość" przystępowania do sprawdzianów.

Należy sobie tylko życzyć utrzymania takiego kierunku u niemiłościwie nam panujących.

 

Paweł Machała

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka